Witam serdecznie!
Dziś długo wyczekiwany wpis z serii "zdenkowane" kosmetyki.
Jak mnie śledzicie to wiecie, że takie denka pojawiają się u mnie bardzo rzadko z racji tego, że nie potrafię używać jednego produktu tej samej kategorii, tylko stosuję wiele kosmetyków na raz np. dwa różne kremy na dzień. Konsekwencją czego jest mała ilość takich wpisów.
Planuję jeszcze zrobić zdenkowany wpis o kosmetykach kolorowych. W tym wpisie nie chciałam już tego dokładać bo i tak uzbierało mi się do tego posta sporo kosmetyków pielęgnacyjnych.
Postanowiłam nie rozwodzić się na temat każdego kosmetyku pod względem co obiecuje producent, jakie są składy itd., ponieważ mógłby się ten wpis zrobić zbyt długi i monotonny.
Dziś same konkrety i moje szczere opinie na temat każdego "wykończonego" przeze mnie produktu.
ZAPRASZAM! :)
1. KREMOWT ŻEL POD PRYSZNIC ISANA
Jak zapewne wiecie ja te żele po prostu ubóstwiam. Nie jest to mój pierwszy żel tej marki. Stosowałam już wiele różnych zapachów. Jedna z Was kiedyś bardzo trafnie podsumowała te żele, a mianowicie "mają pojemność w sam raz, bo skończą się zanim zdążą się znudzić" :) Tak właśnie jest, fajna poręczna butelka, z ładną szatą graficzną, a zapachy co jeden to lepszy.
Żel ten nie robi nie wiadomo czego, po prostu myje i myślę, że to wystarczy, bo przecież jego cena to około 3-4 zł w Rossmannie. Zdenkowałam ten żel i już stosuję kolejny, nowy zapach.
BARDZO POLECAM!
2. OCZYSZCZAJĄCY PŁYN MICELARNY 3w1 EVELINE COSMETICS
Ten płyn myślałam, że nigdy mi się nie skończy. Jest bardzo wydajny, a przy tym bardzo delikatny i nie podrażnia wrażliwej skóry, nie szczypie w oczy. Naprawdę fajnie usuwa resztki makijażu, oczyszcza dokładnie skórę oraz delikatnie matuje.
Nie wiem do końca czy to zasługa tego płynu, natomiast zanim zaczęłam go stosować miałam tendencję do przetłuszczania się skóry w strefie T. Na obecną chwilę ten problem całkowicie zniknął.
Płyn jest w przystępnej cenie, na każdą kieszeń. Marka Eveline to dla mnie klasyk. Często wracam do płynów tego producenta. Nigdy mnie nie zawodzą. POLECAM!
3. KREM-ŻEL ULTRANAWILŻAJĄCY DERMEDIC HYDRAIN 3
Super lekki krem. Bardzo wydajny. Niewiele kremu wystarcza na pokrycie całej twarzy. Dogłębnie nawilżał moją cerę, co było wyczuwalne od razu po pierwszym użyciu. Krem idealny pod makijaż. Zero tłustego filmu, zero lepkiej warstwy. Szybko się wchłania i świetnie współpracował z moimi podkładami, które trzymały się mojej twarzy cały dzień bez wcześniejszego stosowania bazy.
Krem dostępny najczęściej w aptekach w cenie około 35zł.
4. BATISTE TERMOOCHRONNY I NABŁYSZCZAJĄCY SPRAY DO WŁOSÓW
Produkty Batiste najczęściej kojarzą się z suchymi szamponami. Ciekawa jak się sprawdzają produkty do stylizacji włosów, skusiłam się na ten produkt.
Ciężko znaleźć dobre produkty, które nadają się do prostowania. Wiele kosmetyków w moim przypadku były nietrafione, aż do momentu zakupu tego CUDA.
Przed każdym prostowaniem spryskiwałam pasmo po pasmie tym właśnie sprayem. Dzięki niemu zapewniałam włosom ochronę prze temperaturą. Włosy stawały się nabłyszczone i "lejące się".
Zwykle takie preparaty sklejają włosy, sprawiają, że stają się one mega sztywne, jakby lakierowane.
Batiste szczerze POLECAM, daję super efekt wygładzonych włosów, zero puszenia się i jakiegokolwiek uczucia posklejanych włosów.
Zakupiony w Rossmannie za około 15zł.
5. ANTYPERSPIRANT ADIDAS CLIMACOOL
Już nie potrafię zliczyć, które to moje zużyte opakowanie.
Co tu dużo pisać. Ten antyperspirant w moim denku już się kiedyś pojawił.
Bardzo lubię jego zapach, który nawet przy sporym wysiłku nadal się utrzymuje.
Tani bo jego koszt to ok. 10 zł.
POLECAM
6.ŻEL MICELARNY GARNIER
Jest to nowość, którą zakupiłam już spory czas temu. Na moim Instagramie mogłyście go już bliżej poznać.
Do jego zakupu zachęciła mnie jedna z moich ulubionych youtuberek Nataliebeautyyy, która przedstawiła go w jednym filmiku ze swoimi ulubieńcami.
Faktycznie żel sprawdzał się u mnie super. Radził sobie z najcięższym makijażem nie tylko twarzy, ale również z demakijażem oczu czy ust.
Jedyny minus to taki, że gdy dostał się do oczu, to strasznie szczypał więc trzeba na to uważać. Nie lubiłam również tego efektu po myciu takiej jakby szorstkiej skóry, ale po ztonizowaniu twarzy było już w porządku.
Koszt to około 20 zł. POLECAM, sama planuję zakup różowej wersji, która jest już również dostępna.
7. VICHY WODA TERMALNA
W porządku produkt. Po jego zastosowaniu czułam ukojenie. Daje uczucie komfortu i odświeżenia. Jednak po jego dłuższym stosowaniu zauważyłam, że nic specjalnego dla mojej skóry nie robił. Nie wiem czy to wynikało z przyzwyczajenia się do tej wody mojej skóry, czy jak... Niemniej jednak zużyłam dwa opakowania tej wody i myślę, że już do niej nie wrócę. Raczej będę polować na inne marki posiadające w swojej gamie wody termalne.
Swoją wodę kupiłam w aptece w cenie 50zł za dwie.
8. BIO-ŻEL POD OCZY ZIAJA
Ziaja gości u mnie już po raz kolejny. Bardzo lubię te kremy pod oczy. U mnie spisują się na medal. Ten krem fajnie rozjaśnił mi okolice pod oczami. Stosowany na wieczór dawał niesamowite uczucie ukojenia, chłodzenia, ściągnięcia (w dobrym tego słowa znaczeniu).
POLECAM, jest tani i dobry. Koszt około 6-7zł.
9. SERUM DO RZĘS LASHVOLUTION
Serum, które znalazłam w jednym z pudełek Shinybox. Myślę, że to serum jest niemalże identyczne pod względem działania do serum z Long4Lashes.
Wydaje mi się, że dzięki niemu uzyskałam dłuższe rzęsy i stały się one o wiele gęstsze. Dlaczego piszę, że mi się "wydaje"? Ponieważ wcześniej przed zastosowaniem tego serum, miałam już rzęsy w bardzo dobrym stanie po skończeniu kuracji z L4Lashes. Ogólnie myślę, że ten produkt jest ok.
Koszt serum to około 80zł.
To tyle z mojego denka pielęgnacyjnego. A czy Wy miałyście któryś z tych produktów?
Dajcie znać jak się sprawdzał u Was! :)
Uwielbiam żele z Isany. Niby takie tanie, niby tylko z Rossmanna, a jednak ich zapachy i cudownie kremowa konsystencja sprawiają, że moje ciało i zmysły są totalnie rozpieszczone pod prysznicem :-) Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńDokładnie tak! Po co wydawać duże pieniądze na kosmetyki, które mają takie same działanie jak te tanie żele. Zapachy są obłędne! :) Również gorąco pozdrawiam! :)
UsuńTeż uważam, że żele z Isany mają idealną pojemność :) Zaciekawiłaś mnie tym żelem micelarnym z Garniera, bo mój właśnie się kończy i szukam jakiejś sprawdzonej nowości ;)
OdpowiedzUsuńDla mnie to bardzo przyjemny kosmetyk. Ułatwiał mi demakijaż :) Teraz będę chciała zakupić różową wersję tego żelu :)
Usuń